Krwawe świętowanie

Podczas Święta Plinzy w Rzechcie (gmina Dobra) w ruch poszły nie tylko ziemniaki i patelnie, ale też pięści i butelki. Dwaj uczestnicy imprezy pokłócili się tak bardzo, że obaj skończyli w szpitalu.

Zaczęło się od tego, że mieszkaniec gminy Dobra podszedł  do mężczyzny, który przyjechał na imprezę spoza powiatu tureckiego i potraktował go dość nieprzyjemnie. Miał powiedzieć, że gość przyjechał do Rzechty „nażreć się za darmo”. Drugi z panów oświadczył, że za jedzenie i picie płaci z własnych pieniędzy. To wyzwoliło gniew w mieszkańcu miejscowości Stawki  i postanowił uderzyć pięścią w nosy swojego rozmówcy. Panów rozdzielono, ale spokój nie zagościł na długo. W stronę mieszkańca gminy Dobra poleciała bowiem butelka i trafiła go w głowę. Musiał trafić do szpitala. W tym czasie interweniowała policja. Okazało się, że obaj panowie są nietrzeźwi. Jeden miał niespełna półtora promila, a drugi, który został trafiony butelką – 0,82 promila alkoholu. Trudno było ustalić kto butelką rzucił, bo nikt nie chciał się przyznać. Drugi z mężczyzn oświadczył, że źle się czuję i również udał się karetką do szpitala, ale opuścił go zaraz po udzieleniu pomocy.

Policjanci próbowali dowiedzieć się prawdy od organizatorów. Jeden z nich był wobec mundurowych agresywny i nie było innego wyjścia jak zatrzymanie go. Miał w organizmie ponad 1,6 promila.