Konin. Zapalili znicz pamięci pod tablicą rozstrzelanych na rynku
Znicz pamięci zapłonął w Koninie po raz ósmy. Turyści uczcili dziś pamięć dwóch pierwszych ofiar hitlerowców rozstrzelanych na pl. Wolności.
Znicz pamięci zapłonął w Koninie po raz ósmy. Turyści uczcili dziś pamięć dwóch pierwszych ofiar hitlerowców rozstrzelanych na pl. Wolności.
Akcja „Zapal znicz pamięci” odbywa się w całej Wielkopolsce z inicjatywy radia Merkury. W Koninie jej organizatorami są Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze i Towarzystwo Przyjaciół Konina. W tym roku spotkali się oni na konińskim pl. Wolności. To tu 22 września 1939 roku hitlerowcy spośród aresztowanych 15 Polaków i 14 Żydów przyprowadzili na rynek dwóch zakładników. Tego dnia odbywał się targ i na placu zgromadzonych było około 300 osób. Wszyscy oni stali się świadkami pierwszej publicznej egzekucji.
- To wydarzenie zapisało się nie tylko w pamięci mieszkańców, ale też historii II wojny światowej. A wszystko dlatego, że Niemcy udokumentowali całą egzekucję na pięciu zdjęciach – opowiada Piotr Rybczyński, prezes TPK.
Przed dziesięcioosobowym plutonem egzekucyjnym stanęli: 47-letni Aleksander Kurowski, właściciel restauracji w Koninie i 70-letni Mordechaj Słodki, żydowski kupiec. Ślad po kulach, które śmiertelnie przeszyły ich ciała, do dziś są widoczne na ścianie domu Zemełki.
Po wojnie mieszkańcy Konina powiesili w tym miejscu tablicę pamiątkową, pod którą dziś przed południem turyści i cykliści zapalili znicze.