Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Trzecia siła w Radzie Miasta. Obywatele Konina zarejestrują stowarzyszenie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

PILNE

Od godz. 13.30 wstrzymana z powodu awarii dostawa wody na ul. Karłowicza 5. Na czas przerwy będzie podstawiona cysterna.

LM.plWiadomościŻąda zadośćuczynienia od brata mordercy

Żąda zadośćuczynienia od brata mordercy

Dodano:
Żąda zadośćuczynienia od brata mordercy

Ojciec zamordowanego 10-latka domaga się zadośćuczynienia od brata zabójcy. Dziś rozpoczyna się proces, jaki najbliższemu krewnemu Krzysztofa F. wytoczył Wojciech Ruminkiewicz.

Ojciec zamordowanego 10-latka domaga się zadośćuczynienia od brata zabójcy. Dziś rozpoczyna się proces, jaki najbliższemu krewnemu Krzysztofa F. wytoczył Wojciech Ruminkiewicz.

Do porwania i zabójstwa 10-letniego Olka Ruminkiewicza doszło w Koninie w styczniu 1996 r. Sprawcą okazał się 37-letni wtedy Krzysztof F., były sędzia i bliski znajomy rodziny porwanego chłopca. Jak się okazało, mężczyzna był nałogowym hazardzistą i pieniędzmi z okupu zamierzał spłacić długi.

W 1997 r. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Krzysztofa F. (pierwsze zdjecie) na 25 lat pozbawienia wolności. Dwa lata później Wojciech Ruminkiewicz wyprocesował od zabójcy syna 100 tys. zł zadośćuczynienia, ale do dzisiaj otrzymał od niego - jak twierdzi - niecałe 2 proc. tej kwoty. Teraz chce, żeby zobowiązanie, które wraz z odsetkami urosło do kwoty 363 tys. zł, przejął na siebie brat Krzysztofa F. Dzisiaj odbyło się pierwsze posiedzenie sądu w tym procesie.

Powództwo Wojciecha Ruminkiewicza opierało się na założeniu, że Krzysztof F. zrzekł się spadku po swoich zmarłych rodzicach na rzecz brata lub został przez nich wydziedziczony. Mecenas Karol Gadzinowski, pełnomocnik Wojciecha Ruminkiewicza, złożył więc wniosek (tak zwaną skargę pauliańską) o uznanie danej czynności prawnej (wydziedziczenia lub zrzeczenia się spadku) za bezskuteczną w stosunku do wierzyciela, którego sytuacja pogorszyła się wskutek tej czynności.

Okazało się jednak, że Krzysztof F. nie został wydziedziczony ani też nie zrzekł się spadku, który - zgodnie z testamentem ich matki - w całości przypadł bratu. Zabójca Olka Ruminkiewicza ma wprawdzie prawo do tak zwanego zachowku, ale nikt nie może go zmusić, by o takowy wystąpił. Jest bowiem jasne, że cokolwiek by od swojego brata wyprocesował, całą kwotę zająłby komornik, by zaspokoić roszczenia Wojciecha Ruminkiewicza, który deklarauje, że pieniądze przekaże "na dzieci".

Karol Gadzinowski (drugie zdjecie) wystąpił o przeprowadzenie dowodu z akt postępowań o stwierdzenie nabycia spadku po rodzicach Krzysztofa F. oraz o przesłuchanie jego samego w charakterze świadka. Sędzia Angelika Lewandowska pierwszy wniosek przyjęła, o drugim zdecyduje natomiast po przejrzeniu wspomnianych akt.

Następna rozprawa odbędzie się w maju.

Żąda zadośćuczynienia od brata mordercy
Żąda zadośćuczynienia od brata mordercy
Czytaj więcej na temat:zabójstwo Olka Ruminkiewicza
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole