Kierowca jednak przeżył

To nie kierowca zginął w wypadku audi, które 8 grudnia dachowało w Leśnicy (gmina Koło). W sobotę Sąd Rejonowy w Kole aresztował mężczyznę, który najprawdopodobniej siedział wtedy za kierownicą tego samochodu.

Tydzień temu pisaliśmy o wypadku, do którego doszło w Leśnicy 8 grudnia tuż przed północą. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący w kierunku Grzegorzewa kierowca audi na prostym odcinku drogi w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach zjechał na prawe pobocze drogi, a następnie dachował – informował nas wtedy sierż. szt. Krzysztof Jóźwiak z kolskiej komendy policji. - W wyniku odniesionych obrażeń kierowca pojazdu zmarł na miejscu, natomiast pasażer szczęśliwie wyszedł z wypadku bez szwanku.

W toku prowadzonego w tej sprawie śledztwa ustalono jednak, że to nie zmarły mężczyzna kierował samochodem, ale 29-letni mieszkaniec Koła, który podawał się za pasażera. - Wobec nowych ustaleń osobie, która przeżyła, przedstawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz kierowania w stanie nietrzeźwym – dodał Krzysztof Jóźwiak.

Sąd Rejonowy w Kole przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec 29-letniego mieszkańca Koła trzymiesięczny areszt.